Physical Address
304 North Cardinal St.
Dorchester Center, MA 02124
Physical Address
304 North Cardinal St.
Dorchester Center, MA 02124
Benjamin Paschalski w Tańcu
Benjamin Paschalski w Tańcu
Już za kilka chwil rozpocznie się kolejny sezon artystyczny 2025/26. Obecny zmierza ku finałowi, pozostały jeszcze dwa miesiące i kilka ciekawych premier baletowych, ale czas myśleć o kolejnym czasie i niespodziankach tanecznych, które będzie można zobaczyć w Polsce i w różnych zakątkach świata. Jak co roku, w okolicy Międzynarodowego Dnia Tańca, który obchodzimy 29 kwietnia na cześć urodzin Jeana-Georges’a Noverre’a, francuskiego tancerza, choreografa, a przede wszystkim reformatora tańca, prezentuję najciekawsze premiery dla nadchodzącego sezonu. Ale nie tylko w poszczególnych salach będzie interesująco, ale również liczne zespoły czekają zmiany i innowacje. Niewątpliwie przez kolejny czas oczy wszystkich sympatyków baletu będą zwrócone na Wiedeń. W stolicy Austrii bowiem dokonała się niezwykle znacząca zmiana na stanowisku szefa baletu Opery Wiedeńskiej. Po kilku, kompletnie nieudanych, z odwrotem publiczności włącznie, sezonach z zespołem rozstaje się Martin Schlapfer. Jego miejsce zajmie wielka gwiazda włoskiego i światowego baletu Alessandra Ferri. Do pracy przystąpiła niesłychanie sprawczo i decyzyjnie. Już wiadomo, że z zespołu wiedeńskiego, z końcem obecnego sezonu, odejdzie trzydziestu artystów! Ich miejsce zajmą pierwsi tancerze z Monachium i Hamburga, a także soliści z innych zespołów. To istna rewolucja i zmiana. Dodatkowo na stanowisko baletmistrza został powołany Marcelo Gomes, świetny tancerz i choreograf. Ferri z repertuaru usunęła wszystkie prace Schlepfera, a pojawią się tytuły dawno niewidziane, a także nowe będące ukłonem w stronę sprawdzonej, dobrej klasyki. Ruchy włoskiej baleriny mogą szokować, ale są przykładem, że jak dokonuje się przemiany to należy ją czynić szybko i cięciem chirurgicznym.
W Sztokholmie z dniem 1 sierpnia 2025 na stanowisku dyrektora artystycznego Szwedzkiego Baletu Królewskiego nastąpi również zmiana. Po ośmiu latach sprawowania funkcji, przez wybitnego tancerza Nicolasa La Riche, zastąpi go Anders Hollstrom. Wielka niespodzianka nastąpiła w Wuppertalu gdzie z Teatrem Tańca Piny Bausch żegna się Boris Charmatz. Zadziwiająca to decyzja, gdyż ostatnie sezony były niezwykle ożywcze i łączyły tradycję dawnej ikonicznej liderki z zespołem Terrain. Obecnie to czas oczekiwania na nowego prowadzącego ów ośrodek artystyczny. W Niemczech karuzela stanowisk trwa i w innych instytucjach. Z Norymbergi do Hanoweru odchodzi Goyo Montero, a do Norymbergi z Kolonii przybędzie Richard Siegal. W szwajcarskiej Bazylei nowym szefem zespołu tańca zostanie Marco Goecke.
Nagła zmiana nastąpiła w mediolańskiej La Scali. W środku obecnego sezonu, w marcu 2025 ze stanowiskiem dyrektora baletu rozstał się znany choreograf, również w naszym kraju, Manuel Legris. Powrócił na tenże pozycję, po wcześniejszym czasie sprawowania funkcji w latach 2002-2007 i 2017-2020, Frederic Olivieri. Również w trakcie tego sezonu zmiany dokonały się w Kopenhadze, gdzie Nikolaja Hubbe zastąpiła Amy Watson oraz w Wilnie – wybitna tancerka Jurgita Dronina objęła ster rządów w zespole baletowym Litewskiego Narodowego Teatru Opery i Baletu. Dotychczasowy szef Martynas Rimeikis pozostał choreografem-rezydentem kompanii. I jeszcze jedna nominacja. Po nagłej śmierci Erica Vu-Ana, szefa zespołu w Nicei, jego miejsce od grudnia 2024 roku, zajął Pontus Lidberg, świetny szwedzki tancerz i choreograf. Już wiemy, że wielkie zmiany czekają nas w Amsterdamie. Z dniem 1 sierpnia 2026 roku Ernst Meisner zastąpi Teda Brandsena na stanowisku szefa Het Nationale Ballet. Tym samym zakończy się pewna epoka w niderlandzkiej scenie tańca. W Polsce też czeka nas nieoczekiwany zwrot w zespołach baletowych. Z formacją Teatru Wielkiego im. S. Moniuszki w Poznaniu żegna się Robert Bondara. To wielka strata, ale nadal nie wiadomo kto go zastąpi od 1 września 2025.
Owe zmiany mają niebagatelny wpływ na repertuary poszczególnych scen, bowiem to właśnie liderzy zespołów kształtują repertuar, wytyczają trendy i ukazują rangę solistów i wszystkich tancerzy. Jednak mimo tych wielu zawirowań i zmian, balet i taniec nadal zyskuje na znaczeniu, o czym pisałem dokładnie rok temu. Należy mieć nadzieję, że będzie rósł w siłę, a widownie będą pełne. Aby ułatwić poszukiwania artystyczne, a każdy czas w podróży warto zakończyć wieczorem w teatrze, poniżej subiektywny wybór dziesięciu premier baletowych, które będzie warto zobaczyć na różnych scenach w sezonie 2025/26:
1/ Mary, Queen of Scots, choreografia: Sophie Laplane, Scottish Ballet, premiera: sierpień 2025
Światowa premiera baletu o dwóch silnych kobietach, dwóch koronach i jednej wspólnej historii. Elżbieta I i Maria Stuart w tanecznej opowieści autorstwa francuskiej choreografki, rezydentki Scottish Ballet – Sophie Laplane. Projekt wspólnie przygotowywany z Jamesem Bonasem, sprawdzonym dramaturgiem, który najtrudniejsze i najbardziej skomplikowane historie układa w fascynujący ruch. Do tego oryginalna muzyka Mikaela Karlssona i Michalela P Atkinsona. Świetny początek sezonu gwarantowany.
2/ Kallirhoe, choreografia: Alexei Ratmansky, balet Wiener Staatsoper, premiera: październik 2025
Premiera inaugurująca dyrekcję Alessandry Ferri baletu Opery Wiedeńskiej. Nie przypadkowo układem Ratmansky’ego, który jak inny umie ukazać perłę klasycznego tańca. Obraz starożytnego świata pierwotnie przygotowany dla American Ballet Theatre do muzyki Arama Chaczaturiana. Opowieść o miłości, konflikcie, porwaniach i szczęśliwym zakończeniu.
3/ Liliom, choreografia: John Neumeier, balet Narodni Divadlo w Pradze, premiera: październik 2025
Scena w Pradze to jedno z najważniejszych miejsc na mapie baletowej Europy. Zespół prowadzony przez Filipa Barankiewicza w każdym sezonie prezentuje nowe prace i perły współczesności. Tym razem jedna z choreografii amerykańskiego mistrza autorskiego i niepowtarzalnego teatru tańca – Johna Neumeiera do muzyki francuskiego kompozytora Michela Legranda. Opowieść wywiedziona ze sztuki napisanej w 1909 roku przez Ferenca Molnara, będąca love story osadzoną w Stanach Zjednoczonych w latach trzydziestych XX wieku.
4/ Wunderkammer, choreografia: Marcos Morau, Staatsballett Berlin, premiera: październik 2025
Jeden z najbardziej ciekawych choreografów naszych czasów, który w mijającym sezonie zrealizował przebojowy Afanador, przygotuje dla berlińskiej formacji swoisty gabinet osobliwości. Ten pełnospektaklowy wieczór ma być połączeniem sztuki tańca, teatru, sztuk wizualnych, aby zbudować nieoczywiste widowisko utrzymane w ulubionej tonacji artysty – czerni. To swoiste emocjonalne lustro naszych czasów pisane nutą renesansu i baroku.
5/ Ognisty ptak, Święto wiosny, choreografia: George Williamson, balet Moravske Divadlo w Ołomuńcu, premiera: listopad 2025
Dwie ikoniczne kompozycje Igora Strawińskiego w teatrze naszego południowego sąsiada. Obecność tejże premiery w niniejszym zestawieniu nie jest przypadkowa. Choreografię przygotowuje bowiem George Williamson, w przeszłości członek zespołu Polskiego Baletu Narodowego, który obecnie realizuje się jako choreograf współpracując ze znaczącymi kompaniami baletowymi.
6/ Dziadek do orzechów, choreografia: Koloyan Boyadjiev, Leipziger Ballett, premiera: listopad 2025
Nowa wersja nieśmiertelnej, świątecznej bajki do muzyki Piotra Czajkowskiego. Póki w naszym kraju ponownie nie zagości owa baletowa opowieść, można wybrać się do niemieckiego Lipska na przedstawienie w choreografii bułgarskiego artysty Koloyana Boyadjieva. Związany z Norweskim Baletem Narodowym, od roku 2002, jest jego ikoniczną postacią, gdzie zajmuje pozycję pierwszego tancerza, baletmistrza i choreografa rezydenta.
7/ Eugene Oniegin, choreografia: Yuri Possokhov, San Francisco Ballet/ The Joffrey Ballet, premiery: styczeń-luty/ czerwiec 2026
Prapremiera hitu operowego w wersji baletowej. Tym razem do oryginalnej muzyki Ilyi Demutsky’ego. Wieczór łączący współczesną choreografię z klasyczną tradycją. Koprodukcja dwóch, jednych z najlepszych, zespołów baletowych w Stanach Zjednoczonych z San Francisco i Chicago.
8/ Gentelman Jack, choreografia: Anabelle Lopez Ochoa, Northern Ballet, premiera: marzec 2026
Baletowa opowieść do nowej muzyki Claire Cowan o niesamowitej kobiecie Anne Lister, lepiej znanej jako Gentelman Jack. Niezależna niewiasta z Yorkshire, która żyła, kochała i ubierała się jak chciała wbrew konwenansom XIX wieku. Jej barwne życie odkryto dopiero po jej śmierci i wydaniu pamiętników, które można czytać jednym tchem jako obraz społeczeństwa dawnej epoki. Na deski baletowe przenosi jej dzieje mistrzyni gatunku Anabelle Lopez Ochoa, która pojawia się pierwszy raz w mijającym sezonie w naszym kraju, za sprawą premiery Fridy w Operze Wrocławskiej.
9/ Lady Macbeth, choreografia: Akram Khan, Den Kongelige Ballet w Kopenhadze, premiera: kwiecień 2026
Ponowne spotkanie z bohaterką dramatu Williama Shakespeare w interpretacji tanecznej jednego z najważniejszych twórców naszych czasów. Po wielkim sukcesie Hellen Pickett w Amsterdamie w bieżącym roku, która świetnie ukazała los obłąkanej kobiety z wielką rolą Olgi Smirnovej, czas na stolicę Danii. Podkład muzyczny to kompozycja Vincenzo Lamagna i Mathiasa Friis-Hansena. Szykuje się wydarzenie sezonu 2025/26 w Europie.
10/ Łowca androidów, choreografia: Robert Bondara, Polski Balet Narodowy w Warszawie, premiera: maj 2026
Wedle koncepcji programowej nowego dyrektora naczelnego Teatru Wielkiego-Opery Narodowej Borisa Kudlicki, jedną z premier baletowych ma być autorski balet Roberta Bondary na podstawie powieści Philipa K. Dicka do oryginalnej kompozycji Przemysława Zycha. Spektakl to nie tylko nowoczesna adaptacja klasyki science-fiction, ale wieczór stawiający pytania o granice humanizmu, moralność badań i wyzwania sztucznej inteligencji.
Ale to nie koniec. Warto zwrócić uwagę, że kwiecień 2026 roku upłynie pod znakiem kolejnej edycji Łódzkich Spotkań Baletowych. Już wiadomo, że oprócz gospodarzy zaprezentują się cztery zespoły zagraniczne: portugalska Companhia Nacional de Bailado z Lizbony obecnie prowadzona przez Fernando Duarte; goszczący kilka edycji temu English National Ballet z Londynu, którego szefem artystycznym jest Aaron S. Watkin; Gauthier Dance/ Dance Company Theaterhaus Stuttgart – zjawiskowe miejsce z magnetycznym liderem Erickiem Gauthierem oraz Ballet National de Marseille prowadzony przez triumwirat artystyczny (La)Horde. Będzie wkrótce czas aby przyjrzeć się lepiej programowi biennale. W repertuarze baletu Teatru Wielkiego w Łodzi pojawią się jeszcze dwa tytuły w choreografiach Youri Vamosa (Dziadek do orzechów. Opowieść wigilijna) i Sharon Eyal.
Inne polskie sceny nie będą próżnować, ale niestety nie można dużo powiedzieć o najbliższych planach. Opera Wrocławska czeka na ogłoszenie repertuaru, nie chcąc zdradzać tytułów najbliższych premier. Balet Teatru Wielkiego im. S. Moniuszki w Poznaniu szykuje na koniec sezonu 2025/26 jeden nowy spektakl. Opera Nova w Bydgoszczy oczekuje na rozstrzygnięcie konkursu na stanowisko dyrektora instytucji. Podobna sytuacja ma miejsce w Szczecinie, gdzie trwa wyłanianie nowego zastępcy dyrektora do spraw artystycznych. Jednak z koncepcji programowej Jacka Jekiela na sezony 2025/26-2029/30 możemy dowiedzieć się, że w nadchodzącym czasie powinno odbyć się wznowienie Na kwaterunku w choreografii Roberta Bondary uzupełnione o nową pracę Tamasa Juronicsa, dyrektora artystycznego Szegedi Kortars Ballet na Węgrzech. Podobnie koncepcja Borisa Kudlicki dla Teatru Wielkiego-Opery Narodowej wskazuje jeszcze dwa premierowe wieczory Polskiego Baletu Narodowego. Tryptyk do muzyki Ludwiga van Beethovena, Fryderyka Chopina oraz Georgesa Bizeta. Wśród choreografów powrót do Warszawy Edwarda Cluga! Druga praca to kameralny spektakl również powracającej do Polskiego Baletu Narodowego Izadory Weiss. Jak każdego sezonu jedną premierę przygotowuje balet Opery Bałtyckiej w Gdańsku prowadzony sprawną ręką Wojciecha Warszawskiego i Izabeli Sokołowskiej-Boulton. W lutym 2026 roku najprawdopodobniej możemy spodziewać się nowej produkcji. Będzie to Metropolis w układzie szwajcarskiej tancerki, członkini zespołu na Wybrzeżu – Mileny Crameri. Spektakl wzorowany na ekspresjonistycznym filmie z roku 1927 w reżyserii Fritza Langa. Oś narracyjną stanowi historia miłosna w kontrapunkcie do rozwijającej się technologii, która hipotetycznie nie tylko kontroluje społeczeństwo, ale je wzmacnia i unifikuje. Ciekawy wątek współczesnego świata wpleciony w sensy wywiedzione z dawnego obrazu kinowego science fiction. W Bytomiu w listopadzie 2025 możemy spodziewać się nowego spektaklu w choreografii Dawida Trzensimiecha, wybitnego tancerza, byłego pierwszego solisty Polskiego Baletu Narodowego, a obecnie opiekuna pedagogicznego PBN Junior. Z Krakowa nie udało się pozyskać informacji co do kolejnego sezonu.
Wiele do zaoferowania mają domy tańca – Sadler’s Wells w Londynie, Festspielhaus w St. Poelten czy paryskie Theatre de la Ville i Chaillot – Theatre National de la Danse. Ważne miejsce zajmują festiwale, które prześcigają się w ofercie artystycznej przedstawień najwyższej próby. Będzie czas jeszcze o nich napisać na łamach blogu. Owe wydarzenia dają szansę spotkania ze zdarzeniami, które nie zawitały jeszcze do naszego kraju. A Birmingham Royal Ballet już zaprasza we wrześniu 2026 na nową pracę Carlosa Acosty do muzyki Ludwiga Minkusa w aranżacji Gevina Sutherlanda. Będzie to reinterpretacja Bajadery przenosząca akcję do renesansowej Wenecji, a jej tytuł to Dziewica Wenecka. I już czas myśleć o sezonie 2026/27…
Tymczasem pozostaje czekać nam do września 2025 roku aby rozpocząć kolejny, najbliższy sezon artystyczny pełen wrażeń i artystycznych spełnień. Do zobaczenia na widowniach i na łamach bloga.
[Benjamin Paschalski]